Czy miłość to uczucie?

Trochę mnie tu nie było, ale cóż... Są rzeczy ważne i ważniejsze. :D Ale nie o tym teraz, zapraszam do wpisu!

O miłości co prawda pisano wiele... Niemalże na każdym kroku spotykamy się z tym pojęciem... W internecie też znajdziemy miliony obrazków, cytatów... 


Ale może warto się zatrzymać się w pędzie dnia na chwilę refleksji? Czym jest tak naprawdę miłość? Co to właściwie znaczy „kochać”? Czym jest dla mnie?
Często mówimy „zakochałam/zakochałem się”


Taki przykład: Widzisz mijasz dziewczynę/chłopaka w szkole, podziwiasz ją/go – Ale ona piękna, ma takie nogi i ten tyłek… – Ale on przystojny, taki wysportowany, a jakie włosy i ta grzywka… W końcu zgadał do Ciebie/zagadałeś do niej. Za każdym razem jak spotykasz się z nią/ z nim i rozmawiacie masz „motylki w brzuchu”, ciągle myślisz o niej/o nim… A kiedy go/jej nie ma obok czujesz się źle, brakuje ci tej osoby.
Ale moment! Czy to już jest prawdziwa miłość? Pewnie, że nie! Owszem zakochanie może po jakimś czasie przerodzić się w miłość, ale to jeszcze nie miłość! Zaskoczony? :O Być może myślisz, co za bajki ona opowiada. Pomyśl chwilę, o co tu mi chodzi? :D
Nie wiem czy zauważyłeś… Ale te (zakochałem/zakochałam się) „się” tyczy się mojej osoby. Znaczy, że to coś ze mną się dzieje. Tak naprawdę skupiam się na sobie, na moich uczuciach, wygodzie, przyjemności i wcale tu nie chodzi o tą drugą osobę, o jej dobro. Jest to po prostu egoizm! Ale ktoś powie… Przecież myślę o niej/o nim. Tak, ale w jaki sposób? Trochę nie jest tak, że myślisz - Ale bym ją/go przytulił/a, czuję się wtedy wspaniale, jest taka/i kochana/y, a kiedy brakuje mi jej/go jest mi źle, ona/ on ma takie cudowne oczy, ciało, chcę być teraz obok niej/niego…
Miłość to coś znacznie więcej, niż tylko uczucia czy pożądanie… Uczucia przemijają.. Dajmy na to parę przykładów. 
Dziecko zrobi coś źle, źle postąpiło. Mama w pierwszej chwili, owszem może nakrzyczy, jest zła, ale czy to zaraz oznacza, że nie kocha swojego dziecka? W końcu myślę, że też później podejdzie, porozmawia na spokojnie bo chce, żeby było dobrze. 
Albo dajmy na to… Wstajesz rano z kwaśną miną, już czujesz, że to nie jest twój dzień i czeka cię praca. I co w takim wypadku? Myślisz - A poleżę sobie, zostanę w domu, czuję, że nic mi się nie chce i nie pójdę do tej pracy? No nie sądzę. :D W dodatku, w efekcie pewnie byś ją stracił. 
Podobna sytuacja.. Małe dziecko płacze, pewnie jest głodne, i co teraz? Mama powie - A tyle już się poświęciłam, dawałam jeść, teraz czuje, że muszę sobie odpocząć… Nie!
Widzisz. Bardzo często się mówi „Idź za głosem serca” Stop! Uczucia nie są stałe, są złudne… Ja nie mówię, że są złe. Fajnie, super, że są, ale co z tego?
Bardziej chodzi mi o to, żeby nie przykryły tego, co najważniejsze - Piękna bo później przyjedzie rozczarowanie „a myślałem/am, że ona jest inna” 


Prawdziwa miłość jak sama na to wskazuje… Opiera się na prawdzie (która jak wiemy bywa nieraz bolesna) a nie na jakimś „widzi mi się”. Związek nie polega tylko i wyłącznie na cielesności, pociągu do drugiej osoby… Kochać kogoś znaczy szanować, akceptować, tą drugą osobę, taką jaką ona jest – Z wadami i zaletami. Owszem trzeba, warto nad sobą pracować, ale nie ma ludzi idealnych. Nie chodzi tu przecież, żeby tu kogoś udawać, odgrywać jakąś rolę…
Prawdziwa miłość jest poznawaniem siebie nawzajem (co lubi, czego nie, kiedy się uśmiecha, raduje, co go/ją boli, smuci, co mogę dla niego/niej zrobić by go/ją uszczęśliwić – warto poczytać o „językach miłości”, ale o nich innym razem), poświęceniem, dawaniem od siebie a nie tylko braniem! Prawdziwa miłość jest na zawsze a nie na pięć minut! Jesteśmy razem w radości, szczęściu, zdrowiu, ale także w smutku, cierpieniu, chorobie… Ja + Ty = My, znaczy pomagamy sobie, wspieramy się, rozwiązujemy problemy, a nie od nich uciekamy. Pokłócimy się to nie ma - Już koniec, nie ma sensu tego ciągnąć! Po co to wszystko? Nie! Kłócimy się to później na spokojnie rozmawiamy, nie oskarżamy się, tylko staramy się siebie zrozumieć, co zrobiliśmy źle (przecież nie chcemy się ranić i gniewać), godzimy się (przepraszamy się, wybaczamy) i dalej jesteśmy razem! O prawdziwą miłość się walczy i przychodzi ona w trudzie. 

Zastanów się…Wygląd przeminie i co pozostanie? Jakie wartości? Przyjdzie kiedyś codzienność… Co dalej?



"Jedna ścieżka łączy nas,to więź nierozerwalna.
W sercu widać blask
droga świeci unikalna.
Płynie cały czas
strumienia za nim prawda
Że miłość w nas, miłość w nas,
miłość płynie idealna."

~Ola

Komentarze

Najpopularniejsze